Quer Plus URZ0181 test

Model wycofany z produkcji.

Instrukcja:
Omawia hasłowo główne działy menu. Bez zbędnego zagłębiania w szczegóły zaawansowanej konfiguracji itp. Odnosi się do anglojęzycznej wersji menu, podczas kiedy w odbiorniku jest menu po Polsku.

Wykonanie:
Bardzo solidne, żadnych niedopasowanych elementów. Wszystko zwarte i z dobrej jakości tworzyw. Po włożeniu dekoder bardzo mocno trzyma sie w gnieździe i nie powinien samoistnie wypadać. Innym, podobnym urządzeniom sie to zdarza. Dlatego wtyk trzeba wciskać w gniazdo bardzo mocno. Bywa, że użytkownik robi to zbyt słabo i sądzi, że dekoder nie działa!
Tuner wyposażono w obrotowy wtyk SCART, zintegrowany z obudową oraz gniazda: zasilania, SPDIF, antenowe (wej/wyj) i USB zintegrowane z odbiornikiem podczerwieni.

Pilot:
Wykonany z tworzywa dobrej jakości. Klawiatura gumowa, dobrze rozplanowana. Szczególnie wygodna dla osób obsługujących przyciski palcem wskazującym. Zabrakło tylko przycisku do zmiany proporcji obrazu. Z drugiej strony, juz chyba wszyscy nadawcy emituja obraz panoramiczny, więc nie będziemy tej funkcji uzywać. Tym bardziej jeśli korzystamy z domyślnych ustawień: "AUTO", które działają doskonale.

Uruchomienie:
Po rozpakowaniu musimy podłączyć tylko dwa kabelki. Wtyk od wspólnego kabla odbiornika podczerwieni oraz gniazda USB podłączamy do gniazda mini USB w dekoderze. Drugi wtyk, który musimy podłączyć to zasilanie z dołączonego zasilacza sieciowego. No i oczywiście antena do wejścia antenowego. Drugie gniazdo antenowe (a właściwie wtyk przelotki antenowej) pozostaje wolne lub można je wykorzystać do podłączenia kolejnego odbiornika.
Tuner samoczynnie włącza się po podłączeniu zasilania.
Po pierwszym włączeniu uruchamia się ekran podstawowej konfiguracji, z którego można a nawet trzeba przejść do wyszukiwania kanałów.



Dekoder nie pozwala na wybór żadnych innych funkcji, jeśli nie zostało przeprowadzone wyszukiwanie kanałów.
Samo wyszukiwanie trwa około 150s. Co ciekawe rozkład programów po automatycznym strojeniu okazał się bardzo trafny. Mimo wyłączonego LCN. Inne tunery zwykle mieszają kolejność programów bez widocznej logiki.

Menu:
Intuicyjne, bardzo estetyczne, wyróznia się pozytywnie na tle konkurencji, choć nie pozbawione trochę dziwnych rozwiązań.





Np. włączenie EPG (elektronicznego przewodnika po programach) wyłącza zupełnie obraz i dźwięk.



O ile to pierwsze może być zrozumiałe przy praku przenikania menu o tyle wyłączanie dźwięku podczas czytania EPG może być mniej komfortowe.
Włączenie natomiast telegazety nie wyłącza ani dźwięku ani obrazu, którego pasek jest widoczny na górze i na dole ekranu.



Po zatrzymaniu nagrywania lub odtwarzania filmu z podłączonego pendrive, w menu pojawia się prośba o potwierdzenie. Moim zdaniem zupełnie niepotrzebna, chociaż zabezpiecza przed przypadkowym zatrzymaniem.
Kontrowersyjne jest także zastosowanie ikon zamiast napisów do oznaczenia funkcji w menu edycji kanałów.



Co prawda po chwili zastanowienia można domyślić się, co mogą oznaczać poszczególne ikony, jednak niepewność pozostaje. To zmusza do sięgnięcia po instrukcję.
Najważniejsze jest to, że po wybraniu numeru programu z klawiatury, nie trzeba czekać kilku sekund na jego pojawienie się jak w innych odbiornikach. Wskakuje niemal natychmiast. Wbrew pozorom, taka niepotrzebna pauza, która występuje często w innych urządzeniach, sprawia wiele kłopotu ludziom starszym, którzy zdezorientowani jeszcze raz próbują wybrać numer kanału. To z kolei prowadzi do wyboru czegoś zupełnie innego niż zamierzali.

Jakość obrazu:
Doskonała. Trudno o jakiekolwiek zarzuty. Może napisy do programów mogłyby być większe, bo są wyświetlane zwyczajną czcionką z telegazety. Na złączu SCART jest sygnał sterujący przełączeniem telewizora, więc jeśli mamy odpowiedni kabel to wystarczy włączyć dekoder aby telewizor przełączył się na właściwe wejście i cieszyć się odbiorem doskonałej jakości. Tuner nie odbiera jedynie kanałów HD.

Jakość dźwięku:
Również bardzo dobra. Wydaje mi się tylko, że poziom głośności jest nieco za niski. Nawet po ustawieniu na maksimum, poziom dźwięku z dekodera jest troszkę niższy niż z pozostałych urządzeń, które mam podłączone do swojego telewizora. Jeśli dekoder jest jedynym urządzeniem tego typu nie ma to żadnego znaczenia.

Funkcja Time-Shift:
Bardzo fajna rzecz. Po podłączeniu pendrive lub dysku USB i skonfigurowaniu w menu, można zatrzymać program nadawany na żywo, po czym wrócić do dalszego oglądania. Nawet po dłuższym czasie o ile pozwala na to pojemnośc podłączonej pamięci USB. Mało tego, można nawet cofnąć program nadawany na żywo!
Co prawda przy pierwszym użyciu Time-Shift urządzenie kompletnie się zawiesiło, ale skłaniałbym się raczej ku hipotezie, że sam się do tego przyczyniłem, zbyt szybko wybierająć kolejne funkcje na pilocie. Nigdy więcej nie udało mi się doprowadzić do zawieszenia tego dekodera.
Jedyną rzeczą, której zabrakło, to jakiś wskaźnik statusu funkcji time-shift. Podczas jej użycia nie wiemy, czy oglądamy program na żywo? Czy już buforowany z dysku? Z jaką prędkością w w którą stronę przewijamy? Nie ma żadnego wskaźnika, który mówiłby o tym.

Odtwarzanie muzyki:
Tutaj absolutnie nie ma się do czego przyczepić. Jest tak jak powinno być. Jakość dźwięku jest bardzo dobra, mamy podgląd informacji o wykonawcy, tytule i pliku.



Możemy przewijać z różną prędkością, o której informuje wskaźnik na ekranie. Możemu użyć korektora dźwięku aby dostosowac jego barwę do swoich wymagań. Możemy wybrać czy chcemy odtwarzać w pętli czy jednokrotnie. Możemy programować kolejność odtwarzania, pomijać niektóre utwory.
To chyba najlepiej dopracowana funkcja tego urządzenia?

Odtwarzanie filmów:
Świetna jakość obrazu. Właściwe zastosowanie potwierdzenia po zatrzymaniu odtwarzania.



Chodzi o to, że po zatrzymaniu filmu możemy wybrać, czy będziemy później kontynuować oglądanie, czy zatrzymujemy i nie będziemy chcieli już do tego filmu wracać?W pierwszym przypadku, nawet gdy wyjdziemy z trybu odtwarzania do oglądania TV lub słuchania muzyki itp. po ponownym wejściu do menu odtwarzania filmów, będziemy mogli kontynuować zatrzymany wcześniej film. W drugim przypadku rozpoczniemy oglądanie od nowa.
Dekoder poprawnie odtwarza polskie napisy, także w formacie TXT. Niestety są też i małe mankamenty. Po wstrzymaniu odtwarzania lub przewijaniu pozostaje menu, które samoczynnie nie znika.



Trzeba wyłączyć je przyciskiem: "Exit", z pilota.
Czcionka użyta do napisów jest niezbyt czytelna i pozbawiona obwódek. Przez to słabo widoczna na białym tle. Podobnie jak w kinie.



Nie jest to dyskwalifikująca wada, bo rzadko zdarza się, że nie można odczytać treści.

Nagrywanie z TV:
Po wciśnięciu przycisku: "Rec" na pilocie nagrywamy bieżącą audycję na podłączoną pamięć USB. W lewym, górnym rogu pojawia się czerwony napis: "REC" i timer. Jakość nagrania nie różni się od emitowanej. Jest doskonała.
Podczas nagrywania możemy oglądać tylko nagrywany program.
Na liście nagrań widać nazwę kanału, z którego nagrany był program oraz nazwe pliku.



Aby zobaczyć więcej szczegółów, trzeba wybrać podgląd nagrania.



Odtwarzanie zdjęć:
Tutaj, podobnie jak w przypadku odtwarzania muzyki, trudno o wychwycenie jakichkolwiek mankamentów.
Zdjęcia są wyświetlanie w doskonałej jakości, z płynnym przenikaniem między kolejnymi fotografiami. Można wybrać kolejność ich odtwarzania lub pominąć wybrane.

Zalety:
- doskonała jakość obrazu i dźwięku,
- bardzo przejrzyste menu w języku polskim,
- bardzo solidna budowa,
- szybki wybór kanałów z klawiatury,
- doskonałę odtwarzanie plików muzycznych,
- świetna jakość wyświetlanych fotografii.

Wady:
- zbyt skapa instrukcja,
- brak wskaźnika stanu dekodera (żadnej diody LED mówiącej o tym czy jest włączone czy nie),
- mało czytelna czcionka napisów,
- brak możliwości nagrywania innego programu niż oglądany,
- brak możliwości oglądania kanałów HD.

Podsumowanie:
Urządzenie godne polecenia, użytkownikom nie przywiązującym wagi do dodatkowych funkcji i: "bajerów". Doskonale robi to co jest jego głównym zadaniem. Pozwala na odbiór TV z doskonałą jakością obrazu i dźwięku. Polecam szczególnie ludziom starszym lub tym, którzy nie planują korzystać zbyt często z dodatkowych funkcji i nie potrzebują kanałów HD.

Sebastian Markowski